Znaki zapytania

Z dala od domu

Poroniłam noc

Krzyk rozdartej duszy

Nieudana apokalipsa

Łechtanie pokrzyw

Wybór fraszek

Anomalia przypadłości

Пейпербек

Зібрані вірші

To co za oczami się kryje

Zapiski Joanny

Wiersze

Pół żartem pół serio

Życie jak niespełniony sen

Cztery

Larum

Epigramy

Koniec sezonu

Wiersze zebrane. Życie to zabijanie poezji

Następstwa ruchu obiegowego Ziemi

Consequences of the Earth’s circular motion

W niewoli uczuć

No jasne

Człowiek brzmi dumnie

Po prostu

Bajki, fraszki i igraszki

A to Polska właśnie

wmyśli

Tchnienie duszy

Moja mała poezja

Owierzyświat

Wiersze wybrane

WĘDRUJĄC Z ANIOŁAMI

Opowiastki z krainy kosmitów

AFORYZMY

Takie Tobie… ciszą bieszczadzką pisane…

Sierpień i Picasso

Słowa

Szepty wiatru

Przebieżka po grzeszkach

Wybór fraszek

Rozlany atrament

My universe

Myśli księżyca

Moon Thoughts

Jestem prawdą. Pokolenie XYZ

Sytuacja rozebrana do rosołu

Od narodzin po schyłek życia

DYWAN ZACHODU I WSCHODU

Betonowa mgła

pamięć niczyja, ciało moje

Widok z okna w podróży służbowej

Poezja w odcinkach

Katawotra

Oddech nocy

Astronauta

Między ziemią, a niebem

Dysforyczny stan skupienia

Blask cienia

Miłość nie wystarczy

Wiersze i wierszyki

Stąd

Orlando

A Biography

Moje paranoje 2002–2022

Wiersze do kawy